Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

sobota, 13 listopada 2021

PROFANACJA POLSKICH SYMBOLI NARODOWYCH

 


Prezes Kulesza, proszę zatrudnić trenera od śpiewu Hymnu Narodowego Polski! Wczorajsze „odśpiewanie” Hymnu Polski przez Kadrę Narodową(?) Piłkarzy przed meczem Andora - Polska - to jest jakaś profanacja! Prawie za każdym razem chłopaki fałszują, jak „śpiewają” Hymn, ale wczoraj, to była już jakaś masakra (przyprawiali mnie o swędzenie zębów i ból pod paznokciami).


Myślę, że to ich ryczenie (jak baranów przed rzezią), to efekt przyjęcia przez nich szczYpAń, czyli kolejna hańba (legitymizowanie systemu, który prowadzi do zniszczenia Polski i eksterminacji Narodu Polskiego)!
Jakie fałszowane „śpiewanie” - taka i później gra była, i to przeciwko rywalowi, którego reprezentanci to amatorzy lub półzawodowcy grający na co dzień na poziomie naszej IV ligi.

Przecież ci operatorzy od kamer czy dźwięku – nie powinni ich pokazywać lub powinni wyciszyć ich wydawanie odgłosów przypominających krzyk waleni w wieku pokwitania (podczas mutacji głosu) albo kilkunastoletnich chłopców, którzy spędzeni zostali do klasy na dodatkową lekcję śpiewu, jako karę za zrobienie sobie wcześniej wielokrotnych „waksów” z wychowania muzycznego, i zamiast okazać skruchę i starać się poprawnie śpiewać zadany im utwór – oni dalej brnęli w „sabotaż”, na pohybel swojemu nauczycielowi... Kto im powiedział, że darcie ryja ni do rytmu, ni do taktu – to jest jakieś naładowanie sobie tzw. akumulatorów przed potyczką. Kiedy się śpiewa jak z nut, to się i gra jak z nut...

I to samo: trener Sousa i jego asysteńci plus Matty Cash – warunek sine qua non przynależności do Kadry Narodowej Polski – to nauczenie się przynajmniej dwóch zwrotek Hymnu Polskiego. Czy to takie duże wymagania...?!

Dlaczego do tej pory nikt im jeszcze o tym nie powiedział? Dlaczego działają ku uciesze poliniackiej władzy i być może niektórym ich popleczników z PZPN (ups! nazwa też nieszczęśliwa), którzy już w przeszłości usiłowali się pozbyć pewnych znaków i symboli polskości (np. godła państwowego Polski ze strojów piłkarskich), a obecnie pomagają w profanacji Polskiego Hymnu Narodowego – co w całości może rzutować na zachwianie fundamentów polskości. Zatem jest wynaradawianie na wszystkich frontach. Tylko głupcy i ignoranci, i nie-Polacy – nie potrafią tego dostrzec!

W wolnej Polsce, gdzie władzę obejmie Suweren/Naród Polski – zostanie prawdopodobnie zmieniony Hymn Narodowy Polski; Mazurek Dąbrowskiego – na Rotę. Rota - jest to hymn, z którego treści wypływa Duch obrony polskości, własnej niezależności, odrębności, wiary, języka - do ostatniej kropli krwi; a zatem tego, co tworzy Ducha Narodowego. Jest to forma liryki wzniosłej, patriotycznej (bezpośredniej przysięgi na Naród i Boga nawołująca do zrywów narodowo-wyzwoleńczych), której treść jest również adekwatna do sytuacji Polski w obecnych czasach.

Muzyka – jest bardziej melodyjna i łatwiejsza, niż w obecnym Hymnie - do zbiorowego śpiewania (raczej bez możliwości fałszowania, nawet dla osoby z "przydepniętym uchem przez słonia").

Przykłady tzw. wpadek w związku ze śpiewaniem Hymnu: „wpadka” podczas śpiewania Hymnu przez towarzysza Jarkacza [(pewnie w ramach Freudowskiej Teorii Omyłek: - „(...) z ziemi polskiej do włoskiej (...)”]; wpadka Edyty Górniak (choć tutaj nie ma jej winy, bo to ją iwrejstwo „wsadziło na minę”..); czy też kiepskie niektóre indywidualne wykony przez Marka Torzewskiego (bez podkładu muzycznego) – 
przyprawiały mnie o mdłości, co również przekładało się na fatalną grę piłkarzy...


                                                                      Zibi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz